Carrera GO!!! Plus - Tor Artura i Kuby
: 08 kwie 2017, 08:28
Witam wszystkich pasjonatów!
Na wstępie zaznaczę, że makietę można tworzyć teoretycznie w nieskończoność. Po wyznaczeniu miejsca ograniczeniami są: czas i pieniądze. Z czasem sobie poradziłem, ponieważ po kilkudziesięciu godzinach spędzonych nad realizacją, przestałem go liczyć. Natomiast wolne środki finansowe pobudzają wyobraźnie. Cały czas staram się opamiętywać, jednak i tak się przeliczyłem… Niezmierną wartością jest jednak wiedza i umiejętności praktyczne oraz techniczne zdobyte podczas budowy makiety.
Pomysł powstania makiety powstał, kiedy po rozłożeniu zestawu Carrera Go na podłodze okazało się, że zabawa w towarzystwie czworonożnego przyjaciela nie jest możliwa. Piesek również zainteresował się wyścigami . Deptał elementy toru, gonił samochody, a żeby tego było mało, auta lepiej niż odkurzacz zbierały po drodze sierść i kurz.
Po wybraniu odpowiedniego miejsca, doszliśmy z synem do wniosku, że konstrukcja makiety będzie miała wymiary 270 x 97 cm, z obowiązkowym skosem w miejscu, gdzie styka się z biurkiem . Summa summarum ustalony został kompromis, czego efektem było przystąpienie do projektowania.
Pierwsze plany opracowywałem za pomocą aplikacji Carrera Track Planner. Jest to oprogramowanie z ubiegłej dekady, nie zawiera wszystkich elementów, ale da się bez problemu rozrysować wstępną koncepcję. Wybraliśmy dwupoziomowy tor o długości 15,59 m.
W dalszym etapie, już odręcznie, na papierze przystąpiłem do opracowywania projektu płyty nośnej makiety. Wybór padł na płytę OSB 18mm, jest stosunkowo nie droga a zarazem dostatecznie gruba, a co za tym idzie stabilna. Najtrudniej było obliczyć docelową wysokość między poziomami. Wiedziałem, że najkrótszy odcinek, gdzie będzie usytuowany zjazd tj. zakręt - prosta - zakręt, będzie miał długość ~ 80cm. Metodą prób i błędów, podpierałem testowy odcinek na książkach, wyginałem, odkształcałem. mierzyłem i testowałem jakość przejazdu samochodów. Ostatecznie różnica między poziomami wynosi 118 mm. przy dosyć dużym spadku wynoszącym ~15% a wysokość „tunelu” między torem a „stropem” wynosi w najniższym miejscu ~ 50 mm.
Płyty OSB zakupiłem w Leroy Merlin, ponieważ przy zakupie materiału docięcie na wymiar jest bezpłatne (ale uwaga: tylko wzdłuż i wszerz, skosów nawet za dopłatą nie wytną). Resztę docinałem pilarką tarczową z szyną prowadzącą. Zakupiłem też dwie garście śrub o różnej długości o średnicach 3 i 4 mm, blachy perforowane i kątowniki do łączenia płyt, farbę w sprayu do pomalowania płyt, taśmy LED, kabelki, itp.
Makieta jest dwukondygnacyjna. Poziom „-1” pomalowaliśmy na szaro upodabniając do parkingu podziemnego, później zostało zamontowane oświetlenie LED a niewykorzystane miejsce pod spodem stanowi „zaplecze techniczne” dla dalszych instalacji elektrycznych. Na górnej płycie został wycięty otwór rewizyjny, który służy do poprawiania bądź wyciągania samochodów, które zjechałyby z trasy na poziomie „-1”.
Ostatecznie, zmontowana konstrukcja, została przeniesiona przez 3 dorosłe osoby w miejsce docelowe, gdzie przeszła dalszy lifting.
W następnej części opiszę dalsze etapy budowy makiety. Dowiecie się między innymi, po co udałem się do sklepu z artykułami pszczelarskimi…
--
Pozdrawiam,
Artur
Na wstępie zaznaczę, że makietę można tworzyć teoretycznie w nieskończoność. Po wyznaczeniu miejsca ograniczeniami są: czas i pieniądze. Z czasem sobie poradziłem, ponieważ po kilkudziesięciu godzinach spędzonych nad realizacją, przestałem go liczyć. Natomiast wolne środki finansowe pobudzają wyobraźnie. Cały czas staram się opamiętywać, jednak i tak się przeliczyłem… Niezmierną wartością jest jednak wiedza i umiejętności praktyczne oraz techniczne zdobyte podczas budowy makiety.
Pomysł powstania makiety powstał, kiedy po rozłożeniu zestawu Carrera Go na podłodze okazało się, że zabawa w towarzystwie czworonożnego przyjaciela nie jest możliwa. Piesek również zainteresował się wyścigami . Deptał elementy toru, gonił samochody, a żeby tego było mało, auta lepiej niż odkurzacz zbierały po drodze sierść i kurz.
Po wybraniu odpowiedniego miejsca, doszliśmy z synem do wniosku, że konstrukcja makiety będzie miała wymiary 270 x 97 cm, z obowiązkowym skosem w miejscu, gdzie styka się z biurkiem . Summa summarum ustalony został kompromis, czego efektem było przystąpienie do projektowania.
Pierwsze plany opracowywałem za pomocą aplikacji Carrera Track Planner. Jest to oprogramowanie z ubiegłej dekady, nie zawiera wszystkich elementów, ale da się bez problemu rozrysować wstępną koncepcję. Wybraliśmy dwupoziomowy tor o długości 15,59 m.
W dalszym etapie, już odręcznie, na papierze przystąpiłem do opracowywania projektu płyty nośnej makiety. Wybór padł na płytę OSB 18mm, jest stosunkowo nie droga a zarazem dostatecznie gruba, a co za tym idzie stabilna. Najtrudniej było obliczyć docelową wysokość między poziomami. Wiedziałem, że najkrótszy odcinek, gdzie będzie usytuowany zjazd tj. zakręt - prosta - zakręt, będzie miał długość ~ 80cm. Metodą prób i błędów, podpierałem testowy odcinek na książkach, wyginałem, odkształcałem. mierzyłem i testowałem jakość przejazdu samochodów. Ostatecznie różnica między poziomami wynosi 118 mm. przy dosyć dużym spadku wynoszącym ~15% a wysokość „tunelu” między torem a „stropem” wynosi w najniższym miejscu ~ 50 mm.
Płyty OSB zakupiłem w Leroy Merlin, ponieważ przy zakupie materiału docięcie na wymiar jest bezpłatne (ale uwaga: tylko wzdłuż i wszerz, skosów nawet za dopłatą nie wytną). Resztę docinałem pilarką tarczową z szyną prowadzącą. Zakupiłem też dwie garście śrub o różnej długości o średnicach 3 i 4 mm, blachy perforowane i kątowniki do łączenia płyt, farbę w sprayu do pomalowania płyt, taśmy LED, kabelki, itp.
Makieta jest dwukondygnacyjna. Poziom „-1” pomalowaliśmy na szaro upodabniając do parkingu podziemnego, później zostało zamontowane oświetlenie LED a niewykorzystane miejsce pod spodem stanowi „zaplecze techniczne” dla dalszych instalacji elektrycznych. Na górnej płycie został wycięty otwór rewizyjny, który służy do poprawiania bądź wyciągania samochodów, które zjechałyby z trasy na poziomie „-1”.
Ostatecznie, zmontowana konstrukcja, została przeniesiona przez 3 dorosłe osoby w miejsce docelowe, gdzie przeszła dalszy lifting.
W następnej części opiszę dalsze etapy budowy makiety. Dowiecie się między innymi, po co udałem się do sklepu z artykułami pszczelarskimi…
--
Pozdrawiam,
Artur